niedziela, 18 czerwca 2017

This is the end... tzn. niby początek


13 maj 2017 godz. 22.16

Łazienka. Toaleta. Test.
Po 10s ukazują się dwie kreski, pierwsza myśl "o kurwa, jak? kiedy?".
Jak? no jak, normalnie. Kiedy? to się jeszcze ustali.
W myślach klnę koncerny farmaceutyczne, co za shit na rynek wypuścili. Chociaż wykształcenie medyczne nakazuje mi wiedzieć, że żadna antykoncepcja nie jest w 100% skuteczna.
Milion myśli na sekundę.
Chyba, aż tak źle nie będzie. W najgorszym przypadku, skończę jak Mama Madzi z Sosnowca, w Fakcie, na koniu, opowiadając, że teraz mam czas na swoje pasje. 
Ogarniam się. Nawet próbuje się cieszyć.
Dziś setna rocznica objawień fatimskich. Miał nastąpić koniec świata. Nastąpił. Mój osobisty.

This is the end... tzn. niby początek

13 maj 2017 godz. 22.16 Łazienka. Toaleta. Test. Po 10s ukazują się dwie kreski, pierwsza myśl "o kurwa, jak? kiedy?". J...